Dotychczas niedostępne finansowo mieszkanie w końcu w zasięgu Twojej ręki? Z taką formą promocji Duokoop można najczęściej się spotkać. Ale jak to wygląda w praktyce?

Zakup, ale niepełny

Z założenia Duokoop ma ułatwiać wejście na rynek nieruchomości i zakup wymarzonego mieszkania, jednak kryje się w tym pewien haczyk. Zakup w ramach Duokoop oznacza, że kupujący wchodzi w posiadanie samego lokum, jednak już nie gruntu, na którym stoi dana nieruchomość. Ziemia zostaje zakupiona przez instytucję DNGB, a za jej użytkowanie obowiązuje miesięczna opłata z tytułu dzierżawy.

Opłata z tytułu dzierżawy

Opłata ta znana jest w Holandii pod określeniem „canon” lub „erfpachtcanon”, a jej wysokość sięga w przypadku Duokoop 3% pełnej wartości gruntu, która wyliczana jest na nowo każdego roku.

W razie zebrania niezbędnych funduszy dzierżawiony grunt można w każdej chwili wykupić na własność. Warto jednak mieć na uwadze, że w takim wypadku znaczenie ma cena obowiązująca w momencie zakupu lokum – nawet w przypadku stopniowego spadku cen gruntu kupujący zapłaci stawkę wyjściową.

Nie dla wynajmujących

Ważną informację stanowi także fakt, że w kupowanym lokum zamieszkać może tylko kupujący – Duokoop nie jest więc opcją, która zainteresuje osoby szukające inwestycji pod wynajem. Warto również wiedzieć, że wybrana nieruchomość może być nowo wybudowana lub już istniejąca, jednak jej cena rynkowa nie powinna przekraczać 620.000 euro.

Duokoop a kredyt hipoteczny

W dłuższej perspektywie comiesięczne koszty dzierżawy wypadają na niższe niż opłaty przy kredycie hipotecznym o stałej stopie procentowej, jednak równocześnie kumulowany kapitał jest ograniczony, gdyż nie można wygenerować zysków wynikających ze wzrostu cen gruntu. Bywa również, że miesięczna opłata z tytułu dzierżawy przekracza wysokość przeciętnej raty standardowego kredytu hipotecznego.

Kluczowy przy podejmowaniu decyzji może być również fakt, że nie każdy bank w Holandii uznaje Duokoop.