Jeżeli zaufamy ministrowi finansów - nasza zdolność kredytowa będzie w przyszłym roku wyższa niż jest teraz. Teraz, gdy podstawowe punkty są znane, wydaje się, że nie każdy będzie mógł pożyczyć więcej w przyszłym roku.

Przede wszystkim konsumenci, którzy chcą otrzymać kredyt hipoteczny z główną stopą procentową poniżej 2% - będą mogli ponownie mniej pożyczyć. Mowa o niższej zdolności kredytowej, która może osiągnąć nawet 10%. Tyczy się to przede wszystkim kredytów hipotecznych ze stałą stopą procentową na okres 10 lat. Jest to więc większa część wniosków hipotecznych, ponieważ konsumenci korzystają przede wszystkim z maksymalnej zdolności kredytowej, co oznacza, że w tym przypadku 10 lat stałej stałego oprocentowania jest jedyną możliwością jaką banki proponują.

Jak wygląda więc sytuacja dwóch pracujących osób? Przecież oni będą mogli więcej pożyczyć od 2017 roku? Niestety również ta teoria w większości przypadków nie będzie miała zastosowania. Formuła ‘najwyższe dochody + 60% najniższych dochodów’ pozostanie bez zmian.

Data złożenia aplikacji o ofertę bankową będzie decydująca w kwestii reguł, które będą dotyczyły naszych wniosków hipotecznych. Jeżeli podpiszemy dokumenty w roku 2016, kupimy nieruchomość po zasadach obowiązujących w roku 2016, nawet jeżeli przekazanie nieruchomości będzie miało miejsce w roku 2017. Zaletą zakupu nieruchomości w tym roku jest możliwość sfinansowania 102% wartości nieruchomości. W przyszłym roku będzie to już tylko 101%.

Źródło: telegraf.nl