fbpx
  +31 624443048       info@nieruchomosci.nl Zaloguj     Zarejestruj
Nieruchomości Holandia: profesjonalizm, skuteczność i uczciwość

Lokacje — np. Enschede

Cena — od/do

Sprzedaż domu Z zyskiem bez pośredników
Zakup domu Pomoc od A do Z
Kredyt hipoteczny Najlepsza oferta na rynku
Social Media Śledź nas w mediach społecznościowych

 

tablicaHiH min


Wzrost stóp procentowych i kryzys energetyczny miały wpływ na holenderski rynek mieszkaniowy. Na co zwrócić uwagę w najbliższej przyszłości przy poszukiwaniu lub sprzedaży domu?

1.    Rekordowo przebijane ceny czasem przeszłym

Dane z ostatniego tygodnia z holenderskiego urzędu statystycznego pokazały, że wzrost cen domów ustabilizował się w sierpniu. W ubiegłym miesiącu roczny wzrost cen wyniósł 11,9% w porównaniu do 14,5% w lipcu. W ubiegłym miesiącu sprzedano o 5% mniej domów. W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku następuje nawet ponad 20% spadek.  Według ekonomistów Rabobanku wzrost stóp procentowych, kryzys energetyczny i mniej korzystne perspektywy gospodarcze powodują, że popyt na domy zajmowane przez właścicieli spada.

W rezultacie ceny rosną wolniej. Ceny mogą nawet niezmiernie spaść w kolejnych latach, podaje Rabobank w raporcie, lecz w ograniczonym stopniu. „Oczekuje się, że rok 2023 rozpocznie się od wzrostu cen domów, ale stopniowo przerodzi się to w delikatny spadek” - piszą ekonomiści. Na cały 2023 r. bank prognozuje wzrost cen mieszkań średnio o 3,0% wobec oczekiwanego wcześniej wzrostu o 15,2% w tym roku. Ceny domów mogą zacząć spadać w kolejnych latach informują ekonomiści.

2.    Więcej osób negatywnych

Według Rabobank wyraźnie więcej osób ma obecnie negatywne niż pozytywne nastawienie do obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. „Coraz więcej gospodarstw domowych zaczyna odczuwać wzrost cen energii w swoich portfelach” – piszą ekonomiści. Agenci nieruchomości widzą spadek liczby ofert i wyświetleń. Według Fundy, chęć kupowania wśród osób poszukujących domu jest najniższa od czasu rozpoczęcia pomiarów w listopadzie 2020 roku.

3.    Szansa na poważny kryzys na rynku mieszkaniowym wydaje się ograniczona

Według ekonomistów nie powinniśmy spodziewać się kryzysu na rynku mieszkaniowym, takiego jak ten w latach 2008-2013. Bank zauważył na przykład, że zachowania kupujących i właścicieli domów w zakresie zaciągania i spłacania pożyczek są dziś mniej ryzykowne niż przed 2008 r. Wielu właścicieli domów ma wartość kapitałową swojego domu, a całkowite zadłużenie hipoteczne rosło wolniej niż ceny domów. „W rezultacie domy są mniej podatne na zalanie, gdy ceny spadają.